Szlakiem Orlich Gniazd vol. 4 - relacja

Szlakiem Orlich Gniazd vol. 4 - relacja

Szlakiem Orlich Gniazd vol. 4 za nami!

Zapowiada się kolejny wspaniały sezon letni, a my już tradycyjnie rozpoczynamy go od Rowerowej Wyprawy Szlakiem Orlich Gniazd. To nasza czwarta edycja, która odbyła się w pierwszą niedzielę wakacji, przyciągając liczną grupę entuzjastów rowerowych.

W punkcie zbiórki, znajdującym się u podnóża urokliwego Zamku Ogrodzienieckiego w Podzamczu, o godzinie 08:45 zgromadziło się aż 46 rowerzystów. Po krótkiej odprawie ruszyliśmy w kierunku Bzowa, a następnie przez Kromołów wjechaliśmy na malowniczą ścieżkę rowerową prowadzącą do Zamku Bąkowiec w Zawierciu-Skarżyce.
Image
Na Zamku zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę, by uzupełnić płyny i uwiecznić ten moment na pamiątkowych zdjęciach. Po chwili odpoczynku wyruszyliśmy dalej w kierunku Podlesic, lecz po drodze spotkała nas niespodziewana sytuacja - pomogliśmy wyciągnąć samochód, który wpadł do rowu. Na szczęście nikomu w samochodzie nic się nie stało.
Image
Kolejnymi punktami naszej wyprawy były Zdów oraz Zamki Bobolice i Mirów. Zrobiliśmy krótki postój, aby uwiecznić te piękne miejsca na zdjęciach, po czym kontynuowaliśmy naszą podróż w kierunku Żarek. Na rynku w Żarkach zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę na kawę i lody, aby naładować energię. Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy dalej w kierunku Ostrężnika. To właśnie tam rozpoczął się najbardziej emocjonujący odcinek naszej trasy - wspaniała ścieżka single track, gdzie szybkim zjazdem przedzieraliśmy się przez malowniczy las z Diabelskimi Mostami.
Image
Po dynamicznym zjeździe dotarliśmy do Złotego Potoku, gdzie zrobiliśmy sobie ponad godzinną przerwę na obiad. Nie od dziś wiadomo, że pstrąg ze Złotego Potoku jest najlepszy - potwierdzamy to z pełnym przekonaniem! Zadowoleni z pełnych brzuchów, ruszyliśmy dalej. Teraz nasza trasa zmieniła się na bardziej wymagającą - jechaliśmy głównie przez pola i lasy, które były pokryte piachem i szutrem. Niestety, na tym odcinku nie obyło się bez awarii - mieliśmy dwie przebite opony w ciągu jednej godziny. Na szczęście szybko zdołaliśmy naprawić usterki i dotarliśmy do Olsztyna. Powitał nas tam piękny widok wzgórza, na którym ten urokliwy zakątek się znajduje. Również tutaj zrobiliśmy krótką przerwę, aby uzupełnić płyny i zebrać siły. Część grupy postanowiła kontynuować jazdę do Częstochowy, a część zdecydowała się na powrót do domu rowerem. Podzieloną już grupą ruszyliśmy w kierunku Częstochowy i dotarliśmy tam po godzinie 17.
Image
Pokonaliśmy około 100 kilometrów, ale w takim towarzystwie trudności były nieodczuwalne. Wszyscy byliśmy pełni radości i satysfakcji, wsiadając do pociągu, którym wróciliśmy do Zawiercia. Tradycyjnie jak co roku, pogoda dopisała na SOG z RDNR Ogrodzieniec, sprawiając, że nasza wyprawa była jeszcze bardziej udana.
Image
Chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom, którzy razem z nami spędzili ten fantastyczny czas na rowerze. Było nam niezmiernie miło, że mogliśmy po raz kolejny pokazać Wam piękno Szlaku Orlich Gniazd. Do zobaczenia za rok!
RDNR OGRODZIENIEC
ROWER TO JEST POWER
DZIKI NA ROWERACH